PYTANIA DO ELIZABETH & FRIENDS

A co w przypadku jak mam po sodzie ból nerek i wstrzymanie moczu? Rano jest ciemny i ma intensywny zapach. Zmniejszyć dawkę? Przestaac pić? Mam mega zmułe 3-4h po przebudzeniu.

Koniecznie przestać histeryzować!

Zacząć zachowywać się jak dorosły chłop, a nie rozbestwiony małolat!

Czyli? Pić sode i dobić nerki? Bo wychodzi na to że mam z nimi problem pomimo że w badaniach jest ok. Dużo pije mało sikam. Strumień słaby, mocz smierdzacy, pobolewanie nerek.

Pij pół łyżeczki na pół szklanki wody, na raz. Pij w nocy za to, by nadrobić ilość sody. Nerki, pęcherz i reszta też są zagrzybione. Cały jesteś przerośnięty grzybem.

GRZYB CUCHNIE, GDZIE BY NIE BYŁ, W NOSIE, CZY W DOOPIE, NIESTY, ale to dobrze, bo zdradza swą obecność.

Masz wóz albo przewóz. Leczyć się BARDZO RADYKALNIE I ODWAŻNIE, albo przegrać z grzybem! Grzyb łatwo nie ustąpi. To jest pewne. Trzeba KILKU LAT leczenia, by chory w takim stanie jak ty ozdrowiał!

Tobie się nie chce nawet zacząć i już się dopytujesz kiedy koniec!

Zacznij myśleć, bo zmarnowałeś sporo lat na nic nierobienie. Będzie coraz to gorzej, jeżeli nie pójdziesz po rozum do głowy.

Po wpisaniu w Google " Tired adrenal glands candida" wyskakuje trochę linków. Wychodzi na to że zmęczone nadnerczy to też candida.

Ano też grzyb!

zmniejszylem dawke sody. nerki juz nie bolą tak mocno. ale rano po wstaniu mam masakryczne ssanie. Co dziwne od 14 do wieczora nie czuje głodu i nie jem. tylko sodka i cytryna. Rano po przebudzeniu mam 2-4h masakry. Jak zombie. zaczynam funkcjonowac dopiero po 2-4h od wstania. Nawet dzisiaj wchodzilem na zaklad o 7 rano ( godzine po wstaniu ) i mysleli ze jestem pijany - musialem dmuchać w alkomat ochronie. pije duzo soku z cytryny. Po sodce i soku z cytrymy mam "granie" jelit. burczy przelewa sie itp. Jestem zszokowany ze w badaniach nic. Tak jak piszesz jest niewykrywalna przez testy laboratoryjne. wczoraj lub przedwczoraj ( po sodzie i cytrynie ) wydaliłem kał otoczony jakby błoną/siateczą/kokonem. biale jakby cieniutki materiał. wiem ze to candida. Może uda mi się zdobyć zwolnienie lub podlapie coś to pójdę na zwolnienie i bede mógł w domu posiedzieć i skupić się na "kroplówce" sody. tzn popijać małe ilości a czesto. do tego surowizna i zioła. Jako że nie było poprawy bo robilem wszystko źle zacząłem w końcu tą sodę pić! ale za duzo dlatego nery bolały, zmniejszyłem dawke ale widzę efekty , bylem na granicy funkcjonowania a teraz zaczynam żyć nie o 14-15 tylko o 9-10. Nos śmierdzi - pewnie wylazi od sodki grzyb z zatok głowy itd! Wyciskam czosnek i cebule ale po polknieciu nie tyle cieplo i palenie w zoladku mi przeszkadza co dostaje dusznosci i slinotoku.

Ssanie w żołądku rano świadczy o jego potwornym zagrzybieniu. Nie należy absolutnie ulegać grzybowi, który po nocy jest cholernir wygłodniały i stymuluje by jak najprędzej mógł żreć.

To jest bardzo nieprzyjemne uczucie, żołądek może nawet boleć chwilami, ale należy to przetrzymać! Po kilku minutach ssanie zaniknie. Potraktować grzyba sodą i absolutnie nie jeść niczego zakazanego. Po pół godziny zjeść śniadanie na bazie surowych warzyw.

Każdego rana tresować grzyba, jak powyżej. Po 2 do 3 miesiącach grzyb obumrze i ssanie zaniknie całkowicie. Będzie można cały dzień nic nie jeść i ssanie nie pojawi się. Poszczenie dobrze robi, ale pod warunkiem, że później chory nie rzuca się na jedzenie. Stan zombie, jeżeli zaczniesz wreszcie skutecznie się leczyć, zaniknie po kilku miesiącach.

W badaniach nigdy i nic nie wyjdzie, bo grzyb NIE JEST FORMĄ LUŹNĄ, ale głęboko wrośniętą w człowieka formą roślinną.

Burczenie po sodzie w jelitach jest normalne, dopóki jest tam bardzo duża ilość grzyba.

Należałoby wziąć roczny urlop na leczenie, które musi być bardzo skrupulatne, by było skuteczne.

Nie wyciskać czosnku ale jeść go gryząc, bo w ten sposób leczy się jama ustna i cała głowa, w tym nos, zatoki i oczy.

Duszności po czosnku to objaw herxa. Ślinotok pojawia się w dwóch sytuacjach, tj. gdy głowa jest potwornie zagrzybiona i chory nie leczy się, lub gdy przy dużym zagrzybieniu chory leczy się, przyjmując duże dawki środków antygrzyb. W tym drugim przypadku, ślinotok oznacza rozpuszczającego się grzyba, jest coraz to rzadszy i w końcu zanika.

witam, proszę o wypowiedzenie się admina w sprawie odchudzania przy grzybicy. od jakiegoś czasu, lecze się intensywnie na grzybice ogolniustrojowa. Soda, ziola, scisla dieta itp. po jakim czasie moge spodziewac się herxów przy intensywnym leczeniu? Moim problemem jest też nadwaga ok 10-12 kg, mimo stosowania rygorystycznej diety waga ta nie spada ani troche. czy jest to spowodowane zagrzybieniem jelit oraz brakiem ich szczelności i braku dobrych bakteri jelitowych ktore poprawnie trawia i przyswajaja witaminy z pokarmów? czy przy intensywnym leczeniu, nastąpi wkońcu utrata wagi?

Jeżeli leczenie jest naprawdę intensywne i nie ma miejsca proceder polegający na jedzeniu, nawet stosunkowo rzadko, cukru i węglowodanów, w tym szczególnie produktów wyprodukowanych z mąki oraz kaszy, to herxy pojawiają się w ciągu kilku dni. Należy pamiętać, że jakiekolwiek dokarmianie grzyba skutkuje natychmiast jego proliferacją. Są badania stwierdzające, że wystarcza mniej niż 7 godzin, by grzyb odbudował swe kolonie w organizmie. W podobnej sytuacji, oczywiście, żadnych herxów nie będzie.

Nadwaga to rezultat zatrucia, a co za tym idzie, obecności grzyba w organizmie. Organizm nie jest w stanie zneutralizować toksyn inaczej jak poprzez wiązanie ich w tłuszczu, dlatego ta właśnie tkanka zaczyna powstawać w nadmiarze.

Oczywiście żadne diety, nawet najostrzejsze nie rozwiążą problemu, co wiele ludzi doświadcza, ponieważ organizm nie jest głupi, by pozbyć się jedynego możliwego dla niego sposobu na zaradzenie sytuacji, co oczywiście jest czasowe. Nie wszystkie organizmy reagują tyciem na obecność zatrucia, co oznacza, że są za słabe, by się bronić.

Zagrzybienie powstaje wtedy, gdy organizm jest zatruty i źle żywiony, lub gdy kandydoza jest spadkiem po chorych na nią rodzicach.

Intensywne leczenie powoduje chudnięcie (zwłaszcza picie sody, wzmagające metabolizm) bo organizm odkwasza się i odblokowywuje, co umożliwia eliminację toksyn z kałem, moczem, schodzeniem śluzu i silnym poceniem się. System obronny przy zakwaszeniu i zatruciu jest całkowicie wyłączony, również wiele innych mechanizmów wewnętrzych jest silnie zakłóconych.

Czas reakcji zależy od bardzo wielu czynników, od tego jak stary jest grzyb w organizmie, jego ilości, jakości leczenia, stopnia zatrucia organizmu, itp.

ja jestem na diecie od miesiaca, naprawde uczciwej diecie. ( rano wstaje naczczo soda, bylo pol lyzki obecnie dochodze do lyzeczki na pol szklanki cieplej wody. po 30 min lekkie sniadanie warzywa, surowe ogorek pomidor papryka salata cebula badz kalafior , w miedzy czasie ziola (3 lyzki piolunu szalwia la pacho anyz gwiazdzisty mieta pieprzowa itp. ) po 3h znow soda i pozniej jakies gotowane mieso badz jajka wiejskie z warzywami, kolacja to np sporo jogurtu naturalnego z siemieniem lnianym pare pestek dyni badz slonecznik do wszystkiego dodaje czosnek oprocz jogurtu oczywiscie i tak wyglada moje zywienie. herxow jak nie bylo tak nie ma, zastanawiam sie kiedy przyjda, mam 24 lata, moim glownym objawem sa nieustajace infekcje intymne, bardzo meczace i ciezkie, zanikaja przy piciu ziol i lagodnieja. dla mnie trzymanie tej diety nie jets problemem uczuciwie jej przestrzegam nastawilam sie psychicznie na walke, tylko zastanawia mnie ten brak oczyszczania organizmu... tzn herxow..

Może nie być tak źle, jak sądzisz, tj. możesz nie mieć jeszcze w pełni grzybicy ogólnoustrojowej. Jeżeli masz tylko 24 lat, zakładając, że nie masz kandydozy wrodzonej, a jedynie nabytą, to sytuacja może być tego rodzaju, że z zagrzybionych jelit, grzyb rozlazł się jedynie na najbliższe okolice, czyli układ rozrodczy, czy pęcherz. W takim przypadku, grzybica nie obejmuje jeszcze całego organizmu. Przy kandydozie spowodowanej złym i trującym odżywianiem, grzyb rozwija się od jelit. Następnie przechodzi na to, co najbliżej.

Oczywiście z czasem jest wszędzie. Stopień zagrzybienia organizmu zależy także od tego, kiedy miał miejsce początek choroby, tj. w jakim wieku zaczęło się dla przykładu obżerać słodyczami, czy też innym paskudztwem, lub jeść za dużo chleba czy ziemniaków. Czynnikiem wyzwalającym może być moment bardzo dużego stresu, np. żałoba.

Samemu trzeba przemyśleć okoliczności życia i usiłować znaleźć początek i powód dla zagrzybienia. Dlatego ważna jest inteligencja przy kandydozie.

Podsumowująć, jeżeli zagrzybienie ogranicza się do pewnego minimum, może nie być herxów, tym bardziej, gdy człowiek dużo się rusza fizycznie.

Zredukować sodę w tej sytuacji do połowy łyżeczki na raz. Na koniec, miec cierpliwość i obserwować się przez okres o wiele dłuższy od miesięca, bo to za krótko na ostateczne wnioski.

ja podejrzewam u siebie kandydoze wrodzoną, poprzez choroby występujące w mojej rodzinie. począwszy od raka ktory miala moja babcia i dziadek od strony mamy. mama cale zycie pali, ma rozne alergie np na grzyby, ja od kiedy pamietam mam alergie na kota chyba pierwszy raz sie ujawnila jak mialam 9-10 lat. na dwoch palcach u ręki po krojeniu warzyw np ogorka ziemniaka mam wypryski skorne takie bąble w srodku z wodą ktore cholernie swedza po dwoch dniach zasychaja skora peka i piecze musze nawilzać. no i od 14 roku zycia zaczelam tyc bez powodu. bez zadnego objadania jadlam jak zawsze. i do tej pory nie udalo mi sie schudnac mimo licznych diet i wielu wysilkow fizycznych.

Mieć więc cierpliwość i dużo wytrwałości, bo leczenie trwa kilka dobrych lat.

Początek grzybicy może nastąpić także w wyniku przedwczesnego odstawienia od piersi niemowlaka, karmienia sztucznym mlekiem, szczepionek i złego odżywiania już od pierwszych miesięcy życia. Jednym słowem, może także zawalić sprawę własna mama.

tak też mi się wydawało. obastawiam ze gdzieś 2-3 lata intensywnego leczenia powinno doprowadzić mnie do w miare dobrego stanu zdrowotnego, mam nadzieje, szczerze mówiąc wolałabym zeby wystepowały herxy, miałabym pewność ze leczenie odbywa sie prawidłowo a moj organizm powoli zdrowieje..

Może być potrzebne także więcej czasu niż to, co piszesz.

Odnośnie herxów, ruch anuluje herxa w dużym stopniu, bo ułatwia spalanie. Dlatego zaleca się ruch.

Ptrzebna jest cierpliwość, bardzo wiele cierpliwości!

rozumiem ze infekcje intymne zanikna dopiero po wyleczeniu jelit czyli czeka mnie jeszcze dlugi czas zanim przestanie mnie to meczyc.. a jakies dorazne srodki chociaz na złagodzenie, bo bardzo ciezko to znosze ledwo funkcjonuje, ani chodzic ani sie zalatwic nie moge. chciałam jeszcze dopytać, czy to prawda, że candida siedzi w tłuszczu ludzkim razem z innymi toksynami i ludziom chudszym łatwiej jest się pozbyc kandydozy?

Ludziom chudszym nie jest wcale łatwiej. Tłuszcz wiąże toksyny, jakie by nie były. Googluj "belly fat toxins" i poczytaj trochę.

W bidecie lub dużej miednicy wypełnionej ciepłą wodą rozpuszczaj kilka łyżek sody i siedź w niej nawet pół godziny. To złagodzi świąd.

Pamiętaj jednakże, że istotne jest leczenie, polegające na zabijaniu grzyba, od środka.

Siedzenie w wodzie bez leczenia, jak zalecamy od wewnątrz, niczego nie da! Grzyb wycofa się chwilowo głębiej, po czym powróci.

robie takie nasiadowki lecz one pomagaja tylko na chwile. lagodza swiad, ale on i tak powraca i niestety soda nie lagodzi moich ran ktore bardzo szczypia i swedza jednoczesnie, cos okropnego co nie daje normalnie funkcjonowac. juz nie mam sił na to...

To jest dowód na to, że leczyć trzeba się od środka, jak zostało napisane.

Wal 1 całą główkę czosnku dziennie, co najmniej, oprócz sody, ziół i diety.

1 miesięc leczenia to bardzo krótki okres czasu. Potrzebne jest co najmniej pół roku, żeby dostrzec lekką poprawę. Grzyb jest potwornie ciężki do eliminacji.

wyczytałam gdzieś ze bardzo dobrym sposobem jest picie nie samej sody lecz w polaczeniu z cytryna, ma podobniez jeszcze mocniejsze działanie. jak te proporcje dobrac, na lyzke sody sok z dwoch cytryn bedzie ok?

Można samą, moźna z cytryną. Proporcje nie są ważne.

Pić sok nawet z 10 cytryn!

witam, mam pytanie odnośnie leczenia. tak jak wspominalam we wczesniejszych postach moja grzybica objawia sie rowniez czyms w rodzaju egzemy na skorze. na 3 palcach wystepuje jakby alergia na pewne pokarmy ktore kroje pojawiaja sie bable z woda swedza szypia po czym pekaja skora staje sie strasznie sucha szczypie i znow staje sie normalna i tak co jakis czas. od kilku dni na skorze dloni na zwenatrz na wszystkch palcach i kostkach pojawilo sie pogorszenie duze czerwone mocno suche placki rowniezch objawia sie to szczypaniem i swedzeniem, lecz na palcach babli juz nie ma tylko te suche placki. czy to pogorszenie czy moze wrecz przeciwnie kryzys ozdrowienczy? narazie oprocz tego nie mam innych objawow, przez ostatnie dwa dni pojawil sie calodniowy silny bol glowy.

Tzw. egzema, czyli słowo nic nie znaczące, jest silną grzybicą, dłoni, która pojawia się przy kandydozie systemowej. Także to, co nazywasz alergią, jest reakcją, najpierw grzyba, na to, co się kroi (np. cebula, czosnek, papryczka), a potem, wskutek jego obumierania i pojawienia się tzw. cmentarza pogrzybiego, następuje reakcja typu alergia.

Szczególnie opuszki palców są silnie przerośnięte grzybem. Dlatego taka tkanka, mieszana, grzybioludzka nie reaguje na nic normalnie. Może pękać przy nic nie znaczącym wysiłku. Pękają także łatwo żyły rąk i palców.

W chwili, gdy grzyb zaczyna obumierać, taka tkanka ROZLATUJE SIĘ, stąd bąble, itp.! Dlatego powstają ranki i krwawienia.

To samo dotyczy tzw. paradontozy. Przerośnięte grzybem dziąsła są łatwo uszkadzalne i krwawią.

Oczywiście proces leczenia, czyli usuwania grzyba z tkanek jest bardzo długi, bo człowiek orientuje się, że jest chory, gdy grzyba jest w organizmie kilka kg. Dlatego tkanki, na początku, z trudem zamykają się, po czym proces opisany wcześniej powtarza się. Trwa to tak długo, dopóki jest w nich grzyb. Z czasem zauważysz, że sytuacja zacznie się normalizować.

Czewone plamy na stawach to znak, że grzyb zasiedlił ich wnętrze, zbudowane z kolagenu, który jest najbardziej ulubioną tkanką  kandydy. Stawy zazwyczaj są powiększone.

Oczywiście plamy i reszta są, przy właściwym i intensywnym leczeniu, objawem obumierania kolonii.

O kandydozie rąk czy stóp świadczy często ich wcześniejsze silne pocenie się.

Napady silnego bólu głowy, przy kandydozie sytemowej, a konkretnie podczas jej leczenia też są normalne, bo grzyb zajmuje również głowę. Powinny jednakże przemijać dość szyvbko.

witam prosze o pomoc w wyleczeniu `anginy ropnej`od 2 dni straszne oslabienie goraczka 39 stopni spuchniete migdaly ropa z nich leci rozbicie bole miesni kosci. wyczytalam na internecie ze to ta ciezsza wersja `anginy` i ciezej sie ja leczy, jednak nie wezme antybiotykow napewno, a boje sie powiklan zeby nie poszlo na nerki czy w kosci. pije duzo sody, woda z cytryna i imbirem, plucze gardlo woda utleniona. co moge jeszcze zrobic? ledwo zyje...