Proszę o pomoc - HERMI

El mam ci zapłacić? Przeciez macie gabinet. Jestem gotowa zeby wrócić calkowicie. W domu ja sama tego nie poprowadzę.

Nikt od ciebie żadnych pieniędzy nie chce. Wszystko, co należy robić i co ty mogłaś z powodzeniem robić już od dwóch lat znajduje się na forum. Na Fungidii miałaś do dyspozycji, zanim idiotka założycielka ich nie skasowala, 110 stron wskazówek i zapisu monitorowania leczenia wielu innych chorych. Niczego nie wykorzystałaś. Byłaś szczęśliwa, że nie jesz kopca ziemniaków na raz.

Twoje postępowanie stanowi bardzo duży problem, ponieważ, dłuższy czas żaliłaś się, że jest coraz to gorzej, i w istocie tak było, nie mówiąc prawdy, że codziennie napychałaś się chlebem, ziemniakami i Bóg wie ile jeszcze innych głupot było twoim udziałem.

Wyglądało więc, że wypełniasz wszystkie polecenia skrupulatnie, a i tak zamiast lepiej jest coraz gorzej. Taka fałszywa postawa ze strony osoby korzystającej z naszych porad szkodzi nie tylko tobie, ale rówież naszemu forum, ponieważ chorzy czytający twoje zafałszowane opowiastki są przekonani, że to, co doradzamy nie zdaje egzaminu.

Przeczytaj sobie jeszcze raz całe forum, tego są już dwie strony, i zacznij myśleć. Zacznij kojarzyć ze sobą fakty i wyciągać logiczne wnioski, pamiętając, że prawie że nic z dotychczas znanych ci oficjalnych wiadomości na temat chorób  nie ma pokrycia w prawdzie. Należy całkowicie zmienić optykę widzenia, by móc skutecznie bronic swego zdrowia.

Ja cie nie klamalam. Mówiłam jak bylo. I mylisz sie ze nie wykorzystałam z fungidii bo mam to na kartkach. Drukowalam tak jak radzilas. Przeglądałam to nawet zanim tu trafiłam. Pisalas np ze w waszym gabinecie stosujecie preparat fungixazol. Wiesz ja juz nie wiem jak mam interpretować to co piszesz. Nie chcesz juz mi pomagać? Skreslilas mnie juz? Zaczelam sie orientować tutaj i jest nieciekawie. Juz wiem czemu to się pogarsza. Te leki nic nie daja. Juz wdrażam powrót do starego systemu. Juz niedługo zostalo. Napiszesz czego sie spodziewać po herxach? Bo o kłębuszkowym na forum nie ma. Obrzeki sa bo organizm traci bialko i ze to jest autoagresja. Po alkalizowaniu powinien ten proces sie zahamować? Egzaminy dam rade tylko żeby tam jakos przyjść i nie byc spuchnietym jak balon. Potwierdź chociaż te moje przypuszczenia, organizm nie atakuje klebuszkow tylko to zsgrzybienie tak? Ja nigdy nie powiedziałam ze twoje rady sa niedobre. Twoja wiedza jest naprawde pomocna tylko nie przekreślaj moich szans.

Juz nie wracajmy do tego. Czasu sie nie cofnie. A zrozum ja musze przywrócić te funkcje nerek. Sama nie dam rady.

Nigdy o ŻADNYM FUNGIXAZOLU nikt z nas NIE PISAŁ!

O "zwyrodnieniu kłębuszkowym" nie ma bo to jest głupie określenie lekarskie. Zapytaj się lekarzy co powoduje to zwyrodnienie, bo sam człowiek nie zwyradnia sie bez powodu! Zapytaj się ich skąd to się bierze!

Autoagresja jest wynikiem działalności grzyba, po raz tysięczny!

Czyli alkalizowac jak najszybciej? Trzeba na chwile oslabic ta autoagresje.

Prze noc Wit c. Nic poza tym. Byly strasznie ciężkie te nogi. Puścilo po kilu dawkach czuje jeszcze w prawej ale chyba jest bardziej zagrzybiona. Wyskoczylo mi na niej cos i nie chce zniknąć z pol roku czerwone jak slad po komarze. Chce troche poprawić kondycje. Wiadomo całkowity powrót do starego systemu ale może spróbować tez jakies krótkie spacery na początek zeby ta kondycja sie poprawila. Waga 51,3 po Wit przyspieszyła furosemid dzialal do pewnego momentu. Czy Wit c zablokuje utratę tego bialka? Zeby nie bylo obrzęków tylko... Jak myślisz?

Skąd sie bierze bialko w moczu?

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-moczowy/klebuszkowe-zapalenie-nerek-przyczyny-objawy-leczenie_38567.html

Tego, czego nie wiedzą i nie piszą pod linkiem to to, że infekcje bakteryjne i wirusowe są infekcjami wtórnymi, ponieważ lekarze wykluczają obecność grzyba w organizmie.

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/sygnaly-ciala/co-moze-oznaczac-bialko-w-moczu-przyczyny-i-rodzaje-bialkomoczu_39640.html

Nie panikować, bo zapalenie kłębuszków, przy grzybie może się przytrafić. Grzyb zakłóca pracę nerek i może to być tak działalność bezpośrednia, kiedy je skolonizuje, jak  i pośrednia, ponieważ nerki filtrują krew z całego organizmu, a ta jest pełna świństw w przypadku silnego zagrzybienia.

Pojawienie się białka jest po prostu oznaką, że coś nerkom przeszkadza we właściwym funkcjonowaniu. Nie robią dobrze tego, co powinny.

Oczywiście, że należy alkalizować organizm, bo zakwaszenie to śmierć. Jedna strona ciał jest zazwyczaj bardziej zagrzybiona.

Na Fungidii wyjasnialiśmy, że czerwone kropki na skórze są pozostałościami po koloniach grzyba. To nie zniknie, bo to jest pęknięte naczyńko krwionośne, ale to nie ma żadnego znaczenia.

Obrzęki znikną, jak zmądrzejesz, zaczniesz mysleć logicznie i równie logicznie leczyć się sama. Należy nie tylko spacerować ale i biegać.

Nie przesadzać z furosemidem, bo mogą pojawić się skutki uboczne.

Pytania: Kto podał ci vit. C?  Jesteś już w domu?

Autoagresji żadnym furosemidem nie osłabisz.

To jest jak zwykle środek zaradzający objawom i nie leczący niczego. Bez eliminacji grzyba, zatrzymywanie wody będzie dalej występować, bo nerki nie będą zdrowieć.

Trzeba też będzie wiecznie brać furosemid.

Jeszcze nie w domu, jutro wypis. Wit mam przy sobie. Nie chce siw uzależniać od leków. Powiedzieli ze mam niedoczynność tarczycy a dają euthyrox który jest na nadczynność. Staram sie dużo ruszać wychodzić na taras, jest słońca dużo. Wit c, nic poza tym. Tachikardia sie pojawila tez szybkie meczenie i ciężkie ciągnące nogi. Nie wiem czy nie jako skutki uboczne. Po Wit serce sie uspokoilo. Dlatego wiem ze trzeba działać. Jest lepiej jak nie jem bialek. Głównie jabłka grejpfruty pomidory jajka teraz zjadlam cukinie cala. Duzo pije woda niegazowana głównie.

Jak zwykle, w ogóle nie myślisz i nie starasz się nawet poszukać informacji w Internecie.

Przeczytaj uważnie całość!

http://www.niedoczynnosc-tarczycy.pl/euthyrox.php

Poza tym tabletki vit. C są tak znikomymi ilościami, że na nic nie wpływają!

Trzeba duzych ilości vitaminy, żeby były skutki. Trzeba sobie kupić vit. C na kilogramy.

Ale to nie tabletki, w proszku jest. Co 4 godz. Dawkowanie. Nie czytam o środkach farmakologicznych a o eutyroxie tak mi powiedzieli. Słyszę tysiąc wersji na minutę. Nikt mnie nie informuje o wynikach nie wiem jakie ft3 i ft4. Powiedzieli ze biopsja konieczna i ze jak zrobi sie znowu bialko w moczu to dojdź do niewydolnosci. Nie wiem na jakiej podstawie wyciągnęli takie wnioski. Przeciez można zrobić proteinogram zeby zobaczyć ktore konkretnie przeciwciała, a nie od razu zabiegi. Zreszta obserwuje dużo innych ludzi którzy mówią ze maja nawroty mimo sterydów moze się podobno odnowic po zwykłym przeziębieniu. Według tego systemu zostalo mi bierne czekanie i wykanczanie sie niepewnością. Powiedzieli tez ze trzeba się pogodzić z losem bo nie mamy na to wpływu. Jak myślisz uda sie wyjść z tego? Przeciez jesli jest świeże, to powinno dać rade. A co do nóg jeszcze to nie kropka tylko wypukle to jest jakby komar ugryzł. Najgorzej czuje ciężkość w lydkach ktore sa twarde w dodatku jak rozchodzę jest ok. Nie wiem czy to herxy po pierwszych dawkach obudziłam sie z bólem nadgarstka, nie mogłam wyprostować. Oprócz tego na brzuchu boli jak dotykam po bokach od żeber wzdłuż. Przed wypisem ma być jeszcze badanie ogólne moczu, nie wiem jak to wyjdzie z miesiaczka. Czy to bedzie wiarygodne.

A to co wkleilas no to się zgadza miałam takie efekty uboczne. Nie czytam o takich środkach bo one musza byc na stale przyjmowane. Powiedz mi co jesli masa zacznie przyrastac? Wrócić do samego furosemidu? No bo nie wiem na razie Wit działa bardzo moczopednie. Zeby mnie puścili. O to chodzi. Nie wiem czego mam sie spodziewać, zeby się nagle nie pogorszylo. Mogloby sie stać cos takiego? Zeby nie bylo tych obrzęków.

Mierzyli ciśnienie 150 na 100. Nie wiem czy przez nerwy bo juz mam dość pobytu. Trzeba będzie na spokojnie mierzyc w domu. Dzis miałam lepsze samopoczucie ale musieli mi je zepsuć. Pytali się czy juz umowiona biopsja... Jak sie okaże ze mam nadciśnienie to co ja mam zrobić. Nie chce kolidować naszego systemu z tamtym. Ale chyba nie może być caly czas takie wysokie. Napisze jakie pomiary w domu. Gubię sie z tym wszystkim. Powiedzieli ze te nogi sa kolkowate jeszcze. Jak ktos ma nadciśnienie i chce leczyć kandydoze to ma na poczatku brać cos na obniżenie? Czy to się szybko unormuje?

Bardzo naczynka na uszach pękają sa czerwone i gorące. Ja juz sie bardzo denerwuje tutaj nie chce tej biopsji.

Opanuj się.
Należy odłozyć maturę, odpocząć w domu bez myslenia o czymkolwiek i wyspać się dobrze, a wtedy trochę spraw unormuje się samo.

Jeszcze raz radzimy, żeby odłożyć maturę.

http://www.jaimojeserce.eu/tabela-wartosci-cisnienia-tetniczego.php

Ciśnienie należy mierzyć na spokojnie w domu. Stress podwyższa je.

Nie robić biopsji.

Odpocząć w domu, a wtedy będzie wiadomo, co się dzieje z ciśnieniem.

Odłożyć maturę.

No nareszcie juz jestem. Waga 50. Na samej wit c. Nie stresuje sie ta matura az tak jak ta choroba, jestem dobrze nauczona, tylko zeby tam jakos przyjsc, juz mam taki strach przed tymi obrzekami, tak mnie nastraszyli tam niewydolnoscia, dializami itp. Po furosemidzie te obrzeki wedrowaly, a po wit c dotad schodzi bardzo dobrze. Pilam nawet w nocy, bo tam nie szlo zasnac. Zobacze jak jutro z waga, nogi lepiej, duzo chodzilam, jeszcze czuje troche ciezkie ale mniej w porownaniu do wczesniej. Jakie moga byc te herxy? Bo boli z tyłu na plecach, bardziej po lewej, bo wtedy na lewa noge nie moglam isc. Juz tak lekko cos dalo znac po pierwszej dawce, teraz troche daje. Nie bac sie? Tak powinno byc?

Nie bać się. Nie postępować głupio jednakże, jak robiłaś do tej pory.
No i nie czekać, że ozdrowieje się z dnia na dzień.

Waze sie rano, dzis bylo 49,3, czyli schodzi. Cisnienie tez spada, to bylo chyba pod wplywem zdenerwowania. Momentami tam czuje z tylu, ale to przechodzi, chyba efekt wit. Jestem na samej wit, dziala lepiej niz moczopedne i dokladam stopniowo cytryny. Grejpfruty tez dobrze dzialaja moczopednie. Juz sie teraz tak nie denerwuje bo widac ze jest duza poprawa i ta woda schodzi, bardzo zeszczuplalam. Powiedzieli ze po egzmainach mam wrocic na ta biopsje ale wykluczone ja na to nie pojde. Poprawa w nogach, juz nie mam takiego wrazenia zwiekszania objetosci i momentami sie jeszcze robia twarde na lydkach ale to nie to co bylo. Wit nie przerywam, zorganizuje to tak zeby utrzymac to dawkowanie co 4 godz. tez na egzaminach,.

No juz prawie wszystko wrocilo do normy, waze 48, z powrotem cytryny, wit c tak jak pilam. Ale odczuwam jeszcze z tylu plecow czasami, to zazwyczaj trwa krotko, taki bol, jakby sie cos przecieralo. Ustepuje samoistnie. Np dzis rano mialam bardziej po lewej, po sniadaniu, a na czczo sok z cytryny pilam. Ilosci moczu sa takie jak byly, normalne, wiec filtruja. No jak myslisz, czy to dobrze?

Nie wiemy, czy jest dobrze, bo może się po kilku tygodniach okazać, że dalej robisz jakieś całkiem niemądre rzeczy i przyznajesz się do tego, jedynie wtedy gdy pojawia się stan alarmowy. Mam na myśli coś w stylu jedzenia chleba i ziemniaków.

No ja juz napisalam wszystkie egzaminy, w miedzyczasie juz wrocilam calkowicie do systemu, cytryny, ziola i caly czas wit C. Na razie jest ok. Waze rano 47, a w ciagu dnia utrzymuje sie 48, czyli wrocila ta normalna waga. Cisnienie tez ok. Dostalam ta cala karte z wynikami, rozpoznanie: napisali przewlekle klebuszkowe (nie biora pod uwage paciorkowca, pytali, czy mam wymaz z tego migdala, a ze nie mam, to nie wierza na slowo), anemia wtorna, nadcisnienie tetnicze, subkliniczna niedoczynnosc tarczycy. Napisane jest ze wskazana dalsza diagnostyka i biopsja. Nie moge juz tam wrocic, za bardzo sie boje, nie lubie miec zadnych zabiegow, zreszta znowu beda mi wmawiac nadcisnienie, ktorego nie mam, bardzo mnie wnerwiali tam i dlatego sie podnosilo. Musze zrobic wyniki z krwi i moczu, jak juz beda, to sie odezwe. Nie wiem czy patrzylas w internecie, ale jest tego kilka rodzajow - to poinfekcyjne, ktore przechodzi, ale tez inne i 'lecza' to immunosupresyjnymi - przeciez to jest katastrofa. No ale wit C powinna dzialac na uklad immunologiczny, przy odkwaszaniu organizm nie powinien sie sam wyniszczac? Znalazlam w internecie, ze antybiotyki przy paciorkowcowym zapaleniu gardla nie zmniejszaja ryzyka zachorowania na klebuszkowe, bo wielu mi wmawialo ze trzeba bylo wziac antybiotyk na ta angine. Choc dowiedzialam sie od ludzi tam, ze brali antybiotyki, a i tak zachorowali na klebuszkowe. Nawet po zwyklym przeziebieniu sie moze zrobic - tak powiedzieli. Pytalam ci sie o bol z tylu plecow, martwi mnie jedynie to, a co jesli dojdzie do niewydolnosci? Przeciez wtedy dializy. Archibaldowi nie wypominalas tak jak mi, kiedy napisal, ze nie przestrzega diety (paczki, drozdzowki). Mowilas ze mi pomozesz jak wroce.